Od 1 maja za wypalanie traw rolnikom będzie grozić utrata unijnych dopłat bezpośrednich – ostrzega Straż Pożarna. Tylko w ciągu ostatniego weekendu w całym kraju wybuchło prawie 3 i pół tysiąca pożarów spowodowanych wypalaniem traw. Od początku roku takich pożarów było prawie 12 tysięcy.
Teraz za wypalanie traw grożą kary aresztu lub grzywny. Jednak – jak powiedział rzecznik komendanta głównego Straży Pożarnej Witold Maziarz – od 1 maja kary za to wykroczenie będą bardziej dotkliwe. Dodał, że obecnie w ministerstwie rolnictwa przygotowywane są projekty rozporządzeń w tej sprawie.
Co roku wypalanie traw powoduje wielkie straty w przyrodzie. Ogień wypala roślinność i mikroorganizmy niezbędne dla równowagi biologicznej, giną owady, ptaki i małe zwierzęta.
Jak podkreślił Witold Maziarz – cierpi środowisko naturalne, ale także nasze kieszenie . „Jeśli przeliczylibyśmy te pieniądze na pojazdy, które mogłaby zakupić straż pożarna, to można powiedzieć, że została ona pozbawiona co najmniej 6 nowych nowoczesnych samochodów ratowniczo-gaśniczych” – powiedział rzecznik komendanta głównego Straży Pożarnej.
Straż Pożarna alarmuje, że wypalanie traw niesie też zagrożenie dla życia ludzi – głównie rolników. Wystarczy niewielki wiatr, by powstał potężny pożar, zagrażający zabudowaniom wiejskim. Dym unoszący się nad łąkami w pobliżu szos ogranicza widoczność kierowcom, co powoduje wypadki i kolizje.
Źródło: Onet.pl
IAR, mat /2004-04-06 13:57